Sztuka oświetlania domu
Fot. http://iprojektowaniewnetrz.pl
Lampa a rozmiar wnętrza
Współcześnie lampa nie jest dekoracją. Liczy się tylko to co i jak oświetla. W małych, ciasnych wnętrzach redukuje się liczbę lamp do minimum, stawiając na oświetlenie wbudowane, mało widoczne, aby nie zagracać pomieszczenia. Mogą to być lampy podwieszane na suficie i wbudowane w ściany lub meble, co może nawet optycznie powiększyć wnętrze. Nie oświetla się wówczas bezpośrednio detali, tylko możliwie jak największe płaszczyzny. Jeśli chcemy oświetlić jakiś konkretny element, to tylko jeden w pomieszczeniu, nie więcej. Inaczej niż w dużych przestrzeniach. Tu można podkreślać kilka elementów naraz, ciekawe gadżety czy detale.
Dzielenie pokoju światłem
Często zdarza się, że w jednym pomieszczeniu znajduje się np. salon, jadalnia i kuchnia. Mają ten sam sufit, a nawet tę samą posadzkę. Różnice między tymi częściami pokoju można podkreślić za pomocą mebli i światła. Osobne oświetlenie kuchni, osobne dla części jadanej, a osobne dla salonu, z doborem różnej temperatury barwnej światła sprawi, że każda część pomieszczenia zacznie żyć własnym życiem. A oświetlenie tylko jednej sfery ukryje w cieniu pozostałe. Trzeba tylko pamiętać, że klosz lampy nad stołem powinien być tak dobrany, żeby światło nie oślepiało osób siedzących przy stole i żeby przy wstawaniu nikt nie uderzał o niego głową. I ostatnia ważna sprawa: żarówka nie powinna być widoczna.
Odbijanie światła
Ciekawą sztuczką, o której często zapominamy, jest odbijanie światła. Wystarczy bezpośrednie źródło światła skierować na sufit lub ścianę. Promienie, które się odbiją są bardziej miękkie, mniej rażą, a przy tym takie dyskretniejsze oświetlenie często optycznie powiększa wnętrze.
Ciepło czy zimno
Światło ma kolor. Obecnie producenci coraz częściej umieszczają na opakowaniu informację o temperaturze barwowej światła, tzw. barwie, wyrażanej w kelwinach. I tak 2700 K to ciepły kolor biały, który sprzyja odpoczynkowi, a np. 4000 K to zimny kolor biały, który będzie dobry np. do pokoju, gdzie pracujemy. Do wyboru jest kilka odcieni, które znacząco zmieniają kolor elementów wnętrza i panujący w nim nastrój. Jasne światło pobudza do pracy, przyciemnione sprzyja odpoczynkowi.
Jeden włącznik
Świetny i sprawdzony patent zwłaszcza dla osób, które mają duży dom, choć najlepiej zaplanować go na etapie budowy lub w czasie wymiany instalacji. Jeden włącznik wyłączający światło we wszystkich pomieszczeniach, umiejscowiony przy drzwiach, może się przełożyć na znaczącą oszczędność prądu, zwłaszcza jeśli mamy w domu kilkoro wiecznie zapominających zgasić światło dzieci.